Arek Kowalczyk
Prace poszukiwawcze w miejscowości Nowy Uścimów, PKN Orlen prowadzi w oparciu o koncesję „Lubartów". Otwór Uścimów-OU1 będzie już trzecim realizowanym na terenie tej koncesji. Oba poprzednie odwierty zostały wykonane w miejscowości Berejów (gmina Niedźwiada, powiat lubartowski).
- Po dokładnej analizie archiwalnych danych geologicznych, uzupełnionych o nowe dane sejsmiczne, zdecydowaliśmy się wyznaczyć Nowy Uścimów na miejsce kolejnego wiercenia. Dotychczasowe prace na terenie koncesji „Lubartów” realizowaliśmy z powodzeniem, a ich wyniki skłoniły nas do kontynuacji poszukiwań na tym obszarze - komentuje Wiesław Prugar, Prezes Zarządu Orlen Upstream.
Głębokość otworu w miejscowości Nowy Uścimów zaplanowano na 3520 m, a prace zostaną wykonane z wykorzystaniem urządzenia wiertniczego Massarenti 6000 E, należącego do spółki Exalo Drilling. Urządzenie zostało przetransportowane z wykonywanego wcześniej (kwieceń - maj) otworu pionowego w miejscowości Nowy Stręczyn (gmina Cyców, powiat łęczyński). Na podstawie pobranych próbek rdzenia z otworu Uścimów-OU1, PKN Orlen będzie mógł podjąć decyzję o kontynuacji prac na tym terenie.
Przypomnijmy, że PKN Orlen posiada dziesięć koncesji poszukiwawczych, na podstawie których zrealizował do tej pory sześć otworów (cztery pionowe i dwa horyzontalne). W 2013 roku, koncern planuje wykonać również zabiegi szczelinowania hydraulicznego, które pozwolą na określenie przepływu gazu na terenie wykonanych do tej pory dwóch otworów horyzontalnych Syczyn-OU2 oraz Berejów-OU2.
- Prace wiertnicze w miejscowości Nowy Stręczyn, mimo chwilami niekorzystnych warunków atmosferycznych, z jakimi mieliśmy do czynienia na początku roku, przebiegły bez zarzutu i zostały zrealizowane zgodnie z planem. Zwiększyliśmy nieco pierwotnie zakładaną głębokość otworu z uwagi na obiecujące cechy formacji skalnej którą zastaliśmy na głębokości 3400-3500m. W warunkach laboratoryjnych łupki poddane zostaną teraz rozmaitym testom, powtarzanym niejednokrotnie, z uwagi na ilość analizowanego materiału, nawet kilka tysięcy razy. Mamy nadzieję, że wnioski z analizy laboratoryjnej potwierdzą dotychczasowe obserwacje i pozwolą nam na kontynuację poszukiwań gazu ziemnego w tej lokalizacji. Dalsze decyzje będziemy mogli podjąć na jesieni – podsumował Wiesław Prugar.